wtorek, 29 kwietnia 2014

Malinowy zawrót głowy

Malinowy zawrót głowy

Zastanawiałam się jak wyglądałby świat gdybyśmy pozbawili go koloru? Szare niebo, słońce, drzewa, nawet śpiew szarych ptaków nie brzmiałby już tak radośnie. Tak, barwy, które nas otaczają, wpływają na nasze samopoczucie i usposobienie. W piękny, tonący w żółtych promieniach słońca dzień mamy o wiele więcej chęci i energii do pracy, niż w dżdżysty, deszczowy, osnuty niebieskawo-szarą mgiełką poranek.

Każdego dnia nasz nastrój jest inny. Ta sama znajoma ulica, mieniąca się tysiącami barw, na którą spoglądają okna naszego kolorowego pokoju, codziennie wygląda inaczej. Czy jest w tym jakaś magia, czy to może kwestia poznania samego siebie? Zrozumienia tego, jak wielkie znaczenie mają kolory w naszym życiu?

Ja ostatnio całkiem ześwirowałam na punkcie koloru malinowego.

 

Kolor ten podobno wytwarza aurę łagodności i delikatności. Symbolizuje opiekuńczość i miłość. Promienieje ciepłem i serdecznością,  rozbudza ciepłe uczucia. – Jest idealny w mojej terapii pozytywnego podejścia do życia. Podoba mi się :-))

Zaczęło się zupełnie przypadkiem od malinowego płaszczyka, który mnie totalnie urzekł i który wisi grzecznie w mojej szafie. Ale przydałaby się jeszcze taka sukienka…
 
Malinowy fajnie łączy się z szarym, srebrnym, niebieskim, fioletem i beżem, czyli najczęściej pojawiającymi się kolorami w mojej szafie.
Wniosek: czas wzbogacić swoją szafę!


Tak, kolorystyka, którą się otaczamy, ma ogromny wpływ na nasz nastrój, samopoczucie. To odpowiednie kolory podnoszą poziom naszej energii, działają orzeźwiająco. Sprawiają, że w ich otoczeniu czujemy się odprężeni, wypoczęci. Barwy pobudzają lub wyciszają, dodają energii lub przygnębiają, inspirują, bądź rozpraszają. Kolory przyjmują też niezliczone kształty. Sprawiają, że nasza przestrzeń życiowa, pomieszczenia, w których codziennie przebywamy, nabierają zupełnie indywidualnego stylu, co bezpośrednio przekłada się na nasze samopoczucie.
Zarażona „malinowym” wyszukałam np. taki projekt fotela:
 
Genialny w połączeniu fantastycznej barwy z nowatorskim projektem.  

I fantastyczny uchwyt na akcesoria kuchenne:

 





Ulegam malinom w każdej postaci. Wyciągnęłam z zapomnianych czeluści zamrażarki owoce i działamy już trzeci dzień. Może efekty nie są tak wizualnie mniammniuśne jak na poniższym zdjęciu, ale smakują wspaniale

 

I marzą mi się lody malinowe...

 

To, jak się czujemy, zachowujemy,  bierze się z właściwego, często nieświadomego doboru otaczających nas barw. Warto znać ich znaczenie, by zmienić coś w swoim życiu na lepsze, lub po prostu zamanifestować światu nasz nastrój :-))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz